Biznes, przedsiębiorczość
Mój dziadek był Polakiem
Fragmenty wywiadu prezydenta Wiktora Janukowycza dla «Rzeczpospolitej»
Pańska rodzina pochodzi ze wsi Januki. Na tamtejszym cmentarzu jest wiele polskich grobów z nazwiskiem «Janukowicz» pisanym po polsku.
Wiktor Janukowycz: Mój dziadek i pradziadek byli litewskimi Polakami, katolikami. Dopiero mój ojciec, który urodził się w Donbasie i ożenił z kobietą pochodzącą z Rosji, oderwał się od tamtych ziem. Babcia opowiadała mi, że urodziła się w Warszawie. Jej matka zmarła, gdy była mała, a ojciec ożenił się z litewską Polką i przeniósł do Wilna. Rewolucja zmusiła ich do ucieczki, babcia trafiła wówczas do Witebska. Tam poznała mego dziadka, który żył w Dokszycach, a wieś Januki znajduje się właśnie obok Dokszyc. Gdy po raz pierwszy wybrałem się do Chatynia, w którym znajduje się wielki cmentarz spalonych wsi białoruskich (podczas II Wojny światowej — red.), pojechałem do Witebska, do rejonu dokszyckiego i do wsi Januki...
Na zachodzie Ukrainy nawiązuje się do roli OUN i UPA, co nie może być w Polsce przyjmowane dobrze. Czy jest jakaś szansa na przezwyciężenie tej sytuacji? Dalej
Coraz większa aktywność ukraińskich Polaków
Rozmowa z Krzysztofem Świderkiem, konsulem generalnym RP w Winnicy
Pański okręg konsularny — obwody winnicki, żytomierski i chmielnicki — znany jest z tego, że żyje w nim bardzo wielu Polaków. Ilu?
Konsulat w Winnicy powstał właśnie ze względu na naszych rodaków. Szacujemy, że około 400-450 tys. osób deklaruje polskie pochodzenie.
Dużo wydaliście Kart Polaka? Dalej
Przedsiębiorczość w cenie
Światowy kryzys gospodarczy szczęśliwie ominął Polskę. Złożyło się na to wiele czynników. Są one wnikliwie analizowane przez ekonomistów i polityków. Uważa się, że jednym z nich była stosunkowo mała zależność polskiej gospodarki od eksportu, który stale rośnie, ale nie jest nadal tak znaczący jak w przypadku innych krajów. A rynek wewnętrzny okazał się chłonny i stabilny. Polacy nie ulegli też panice, nie zareagowali nerwowo na wieści napływające ze świata i nie zaczęli wykonywać nerwowych ruchów, na przykład nie wycofali swych oszczędności z banków. Spokojnie i z rozwagą zachował się rząd Donalda Tuska. Nie uległ podszeptom opozycji, aby zwiększyć deficyt i wpompować miliardy złotych sztucznie w gospodarkę. Pilnie śledził zachwianie na rynkach światowych i w porę oraz skutecznie reagował na zagrożenia. Dalej