Nr 4 (117) 2014 r.
Archiwum «Mozaiki Berdyczowskiej»
Numer 4 (117) 2014 r.
Numer 4 (117) 2014 r. Mozaiki Berdyczowskiej dostępny po pobrania w formacie PDF.
Pobierz
(37,3 MB)
Kalendarz najważniejszych polskich świąt, rocznic i zwyczajów
Sierpień
1 VIII — Rocznica Wybuchu Powstania Warszawskiego
Rocznica powstania warszawskiego jest w sposób szczególny obchodzona przez mieszkańców Warszawy. Powstanie warszawskie, które zaczęło się 1 VIII 1944 r. skończyło się bowiem zagładą miasta. Niemcy zrównali Warszawę z ziemią, ocalały tylko nieliczne domy. Dlatego teraz, każdego roku 1 VIII, poza ogólnopaństwowymi, oficjalnymi uroczystościami, w Warszawie o godz. 17.00 (o tej godzinie zaczęło się powstanie) wyją syreny, biją dzwony, zatrzymują się na kilka minut samochody i przechodnie, milknie uliczny gwar. Tego dnia warszawiacy odwiedzają również kwaterę powstańczą na Cmentarzu Powązkowskim i uczestniczą w nabożeństwach żałobnych w warszawskich kościołach. Dalej
W MSZ bez zmian
Dopiero pod koniec lipca ukazał się tegoroczny numer kwartalnika «Krynica» – pisma mniejszości polskiej na Ukrainie, które jest redagowane w Kijowie. A numer powinien ujrzeć światło dzienne w I kwartale. Z podobnym opóźnieniem ukazały się inne czasopisma dla Polaków wydawane na Wschodzie. Dlaczego tak się stało?
Praktycznie wszystkie pisma polonijne, audycje radiowe i telewizyjne, portale internetowe do Polaków żyjących w krajach Wschodu funkcjonują tylko dzięki dotacjom z Polski. Wsparcie dla nich ze strony krajów zamieszkania Polaków zdarza się niezwykle rzadko i jest raczej symboliczne. Przez długie lata finansowania tych mediów odbywało się głównie poprzez Senat i powołaną w tym celu fundację «Pomoc Polakom na Wschodzie». Było ono rytmiczne i sprawne. Gdy trzy lata temu wspieranie finansowe Polonii i Polaków za granicą przejęło w całości Ministerstwo Spraw Zagranicznych, wszystko to się załamało. A miało być lepiej. «Mozaika Berdyczowska» pisała o tym pod tytułem «MZS zawodzi». Niestety po roku trzeba powtórzyć, że MZS jest bez zmian. Dalej
Z Berdyczowa na pole sławy
Halina Jankowska – wybitna lekarka, dzielny żołnierz, wspaniały człowiek. Zginęła w Powstaniu Warszawskim, nie chcąc opuścić podopiecznych chorych.
W 1890 roku w Berdyczowie w rodzinie Janusza Ziemowita i jego żony Zofii przyszła na świat Halina Jankowska, bohaterka Powstania Warszawskiego. Ojciec pracował na kolei na stanowisku inżyniera, o matce wiadomo niewiele. Według portalu lekarzepowstania.pl pochodziła z rodziny Piekarskich, jednak w powstańczych biogramach znajdujemy informację, że była z domu Bielawska. Dalej
Bohaterowie nie umierają!
Ostatni bój Pawła Jaszczuka
24 lipca Berdyczów pożegnał Pawła Jaszczuka, bojownika z plutonu „Ajdar”, który zginął podczas ataku separatystów i najemników rosyjskich na lotnisko pod Ługańskiem.
Trumna była zamknięta, dlatego jego żona i brat nie mogli go po raz ostatni zobaczyć i się z nim pożegnać. Ceremonia pogrzebowa odbyła się w auli siedziby administracji rejonowej. Następnego dnia Paweł został pochowany na cmentarzu we wsi Andrijaszówka obok mogiły jego matki. Dalej
Lato z Domem Polskim w Żytomierzu
Lato to czas wakacji i przyjemnego spędzania czasu po ciężkim roku szkolnym. Wesoły wypoczynek zorganizował w czerwcu dla dzieci Dom Polski w Żytomierzu w ramach projektu „Półkolonie letnie z nauczaniem języka polskiego „Lato z Domem Polskim”. Inicjatorem programu w 2012 roku był konsul generalny RP w Winnicy Krzysztof Świderek. Także Konsulat przez dwa lata wspierał tę inicjatywę finansowo.
W roku bieżącym w zorganizowaniu „Lata z Domem Polskim” pomogło Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, co pozwoliło zwiększyć liczbę jego uczestników do 54 osób i przeprowadzić dwa turnusy. Dalej
Berdyczów w latach rewolucji i wojny domowej
(część druga)
Tematem pierwszej części była sytuacja w Berdyczowie w przededniu przewrotu bolszewickiego w 1917 roku, nastroje w wojsku wywołane rozkazem nr 1 Piotrogrodzkiej Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich i aresztowanie sztabu Frontu Południowo-Zachodniego. Jego oficerów przetrzymywano ponad miesiąc w komisariacie policji na Łysej Górze.
Z Łysej Góry generałowie powinni byli iść pieszo. Anton Denikin tak opisuje ich wędrówkę: „Tłum szalał. My – siedem osób, otoczeni gromadką kadetów, na czele z Betlingiem, który szedł obok mnie z nagą szablą w ręku, weszliśmy w ciasny korytarz między żywe ludzkie morze, dławiące nas ze wszystkich stron. Na przedzie Kostinicyn i delegowani (12-15 osób), wybrani w garnizonie do konwojowania nas. Zbliżała się noc. I w jej straszliwej ciemności, przecinanej gdzieniegdzie smugami z broni maszynowej, poruszał się ten straszny bestialski tłum, wyrastał i toczył się jako gorąca lawa. Powietrze wypełniały ogłuszające wycie, histeryczne krzyki i niesmaczne przekleństwa. Od czasu do czasu rozlegał się głośny przestraszony głos Betlinga: „Towarzysze. Daliśmy słowo!... Towarzysze, daliśmy słowo!”. Kadeci, sławni młodzieńcy, ściskani ze wszystkich stron, własną piersią odtrącają napierający tłum, próbujący przerwać ich rzadki łańcuch. Idąc przez kałuże, które powstały po wczorajszym deszczu, żołnierze nabierają pełne garście błota i rzucają nim w nas. Twarz, oczy, uszy pokryło śmierdzące lepkie bagno. Posypał się bruk. Biedny kolega, generał Orłow miał mocno pobitą twarz, Erdeliego i mnie trafili w plecy i w głowę. Dalej
Kronika miejska
Lipiec—sierpień 2014
Stare problemy w nowej skali
Problem bezpańskich zwierząt był omawiany na łamach prasy berdyczowskiej nieraz. Zawsze też podnoszono niebezpieczeństwo wybuchu epidemii wścieklizny. I stało się! Bieda przyszła stamtąd, skąd się jej najmniej spodziewano. W okolicy Berdyczowa, w położonej najbliżej lasu dzielnicy Miasokombinat, pojawił się agresywny lis. W piątek, 1 sierpnia, zaatakował psy na kilku podwórzach domów prywatnych przy ulicy Parchomenki. Efekt − cztery psy zostały mocno pogryzione. Ludzie, którzy próbowali rozdzielić walczące zwierzęta, też zostali pokąsani przez lisa. Na dodatek zwierzę uciekło w stronę miasta i nikt nie potrafił go złapać. Na miejscu zdarzenia pracują specjaliści z inspekcji sanitarnej, którzy starają się wyjaśnić, czy zwierzę było chore na wściekliznę. Jeżeli lis zaatakuje jeszcze kogoś, to w mieście może dojść do epidemii tej groźnej choroby. Sytuację pogarsza duża liczba bezpańskich psów w Berdyczowie. Mieszkańców bulwersuje fakt, że władze miejskie nie reagują na problem. Nikt nie poinformował ludności o niebezpieczeństwie, jakie pojawiło się w Berdyczowie. Dalej
Losy Ukrainy zawierzamy Matce Boskiej Berdyczowskiej
Tegoroczny odpust w berdyczowskim Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny odbył się pod znakiem flagi ukraińskiej. Podstawowymi kolorami pątników były bowiem niebieski i żółty.
W sobotę, 19 lipca, do Berdyczowa zaczęły docierać pielgrzymki z różnych miast i wsi. Kilkanaście grup niby rywalizowało ze sobą na patriotyzm: uczestnicy 9-dniowej pielgrzymki z Kijowa byli ubrani w koszulki z mapą Ukrainy obwiedzioną różańcem i z napisem: „Boże, modlę się za Ukrainę”, franciszkańscy pątnicy z Szepietówki weszli do miasta, niosąc 50-metrową flagę Ukrainy, żytomierscy pielgrzymi trzymali w rękach żółte i niebieskie balony, których kilkaset wypuścili w górę na placu przed klasztorem Karmelitów Bosych. Były jeszcze niezliczone niebiesko-żółte chusty, wstążki, flagi, wyszywanki, a siedzący na ramionach ojca pielgrzyma mały chłopiec zaintonował hymn Ukrainy, który podchwycili pozostali. Dalej
Parafiada — wielkie święto dzieci i młodzieży
„Parafiada to wielkie święto sportu, kultury i wiary. Ale to przede wszystkim święto dzieci, bo bez nich parafiada nie miałaby sensu. Parafiadą dajemy młodym możliwość bycia razem, ale także pokazujemy, że można spędzić czas w sposób aktywny, uczestnicząc w wielu różnych proponowanych przez nas zajęciach: i w sporcie, i w teatrze, i w świątyni”.
o. Tomasz Olczak, prezes Stowarzyszenia Parafiada i dyrektor Parafiady
Od 29 czerwca do 19 lipca dzięki staraniom Wiktorii Laskowskiej-Szczur — prezes Żytomierskiego Obwodowego Związku Polaków na Ukrainie, grupa młodzieży z Żytomierza, Berdyczowa i Korostenia mogła wziąć udział w 26. Międzynarodowej Parafiadzie Dzieci i Młodzieży „Biegnij po świętość!” w Warszawie oraz obozach Parafiadowych. Podstawą Parafiady są bezcenne we współczesnym świecie wartości: szacunek, dobro i uczciwość, a przede wszystkim modlitwa. Dalej