Mozaika Berdyczowska

List do redakcji

 

Szanowni Państwo.

Proszę pozwolić że się przedstawię. Nazywam się, Witold, Ryszard Iskrzycki. Mieszkam w Polsce na Pomorzu środkowym, w miejscowości Krępa Słupska, w Gm. Słupsk.

Moje zainteresowania ziemią Żytomierską (i nie tylko), wynikają z faktu zasiedlenia tych terenów przez własną rodzinę na przestrzeni ostatnich kilku stuleci.

Dotyczy to rodu Iskrzycki herbu «Jelita» oraz jego więzi rodzinnych z przedstawicielami innych znanych rodzin zamieszkujących Wołyń, takich jak: Daszkiewicze, Wyszpolscy, Makowscy, Brudniccy, Kosteccy, Pieregudy, Ejsmontowie, również więzi z rodem Wygowskich.

W czasie swojej krótkiej podróży po dzisiejszej Ukrainie, odwiedzałem miejsca wymieniane w dokumentacji archiwalnej, związane ściśle z historią mego rodu a więc głównie okolice Owrucza, Korostenia, Kaniewa, Czerkasów, Żytomierza i Berdyczowa. Dalej

Co łączy Polaków

 

Panuje opinia, że Polacy są podzieleni, że toczą jałowe spory, że trudno im się dogadać. A w rezultacie traci na tym całe społeczeństwo i kraj. Istotnie, od dłuższego okresu mamy wyraźną linię podziału w dwóch co najmniej sprawach: katastrofy smoleńskiej i oceny obecnego rządu koalicyjnego PO-PSL na czele z premierem Donaldem Tuskiem. Dalej

Kronika miejska

Wrzesień—październik 2012

Berdyczów
 

Wybory w Berdyczowie
W niedzielę, 28 października mieszkańcy Berdyczowa dokonali wyboru, głosując na swoich kandydatów. Nad procedurą wyborczą i dotrzymaniem przepisów prawnych bacznie czuwali liczni obserwatorzy. Nad przestrzeganiem prawa czuwali także członkowie komisji wyborczych w dzielnicach. W celu zapewnienia bezpieczeństwa ludzi i dzielnic władze lokalne zorganizowały całodobowy dyżur przedstawicieli organów ścigania. Ogólnie można powiedzieć, że wybory w Berdyczowie przeszły spokojnie bez większych wykroczeń czy ekscesów. Dalej

Niespokojne życie wsi Agatówka

 

Kiedyś zaprosiła mnie do siebie moja koleżanka Jadwiga Jarowa (z domu Kowalska), posiadaczka Karty Polaka, która jest przewodniczącą grupy mieszkańców wsi Agatówka rejonu berdyczowskiego obwodu żytomierskiego. Powiedziała mi, że w jej wsi miała miejsce kolejna awantura i znów trzeba było walczyć o swoje prawa i przetrwanie. Jaki był powód tej awantury? Dalej

Wydarzenia w Polsce

Lipiec—sierpień 2012

 

• Kościół i Cerkiew wzywają do sprzeciwu wobec świeckiego fundamentalizmu. W Warszawie wspólną deklarację podpisali arcybiskup Józef Michalik i patriarcha Cyryl. Deklaracja, która nie ogranicza się do polsko-rosyjskiego pojednania, ale zawiera bardzo jednoznaczne opinie o współczesności. «Nasze narody stanęły wobec nowych wyzwań» — czytamy w deklaracji. «Pod pretekstem zachowania zasady świeckości lub obrony wolności kwestionuje się podstawowe zasady moralne... Promuje się aborcję, eutanazję, związki osób jednej płci..., propaguje się konsumpcjonistyczny styl życia, odrzuca się tradycyjne wartości i usuwa z przestrzeni publicznej symbole religijne. Nierzadko spotykamy się też z przejawami wrogości wobec Chrystusa, Jego Ewangelii i Krzyża, a także z próbami wykluczenia Kościoła z życia publicznego. Fałszywie rozumiana świeckość przybiera formę fundamentalizmu». Dalej

Kronika miejska

Lipiec—sierpień 2012

 

Odwołana wizyta
Wiadomość o planowanej wizycie premiera Ukrainy M. Аzarowa do Berdyczowa szybko obiegła całe miasto, nie zostawiwszy obojętnym żadnego z mieszkańców. Przewodniczący rządu zamierzał wziąć udział w ceremonii uroczystego otwarcia nowej stacji filtrów, która nareszcie da mieszkańcom miasta normalną, zdatną do picia wodę. Przyjazd Premiera zaplanowano w przeddzień Dnia Niepodległości Ukrainy 23 sierpnia. Dlatego ludzie z niecierpliwością czekali, aby zobaczyć jeśli nie samego Mykołę Аzarowa, to chociażby jego znakomity orszak. Do przyjazdu Premiera sumiennie przygotowywały się służby komunalne, porządkując tereny wzdłuż trasy, którą miał jechać premier Azarow. Jednak do naszej redakcji trafiła informacja, że Mykołę Аzarowa w Berdyczowie z chlebem-solą wskutek nieznanych przyczyn gościć nie będziemy mieli okazji, bo nieoczekiwanie premier odwołał swoją wizytę. W związku z tym uroczystość otwarcia stacji filtrów i nowego przedszkola przesunięto na bliżej nieokreślony termin. Stąd też w najbliższym czasie mieszkańcy Berdyczowa nadal będą pili niezdatną do użytku wodę z kranu, i czekać, kiedy nareszcie władze miejskie zaczną troszczyć się o zwykłych ludzi, a nie o to, jak najlepiej zaprezentować się przed wysoko postawionymi urzędnikami państwa. Dalej

Matka Boska Berdyczowska po raz kolejny witała pielgrzymów

 

Za główną Patronkę i Opiekunkę miasta Berdyczowa od wieków uważana jest Matka Boska, Której to Obraz, ukoronowany 256 lat temu, powszechnie uważa się za cudowny. Każdego roku, w rocznicę koronacji, do sanktuarium berdyczowskiego przyjeżdża duża ilość pielgrzymów z Ukrainy i innych krajów europejskich. Nie był pod tym względem wyjątkiem i rok obecny. Już w sobotę 21 lipca, do Berdyczowa zaczęły napływać rzesze pątników, aby wziąć udział w adoracji przed cudownym obrazem Matki Boskiej Berdyczowskiej, prosząc o Jej pomoc i opiekę.

Nie zważając na deszcz, który padał od kilku dni, w tym roku w pielgrzymce przybyło 13 grup pielgrzymów, wśród których byli wierni z Rosji, Białorusi, Mołdawii, Polski, Włoch, Hiszpanii, a nawet z USA. Oprócz tego, do Berdyczowa na rocznicę koronacji obrazu Matki Boskiej Berdyczowskiej przybyli pielgrzymi z pięćdziesięciu miast i miasteczek Ukrainy, przy czym najstarsza pątniczka miała 80 lat, a najmłodsza — tylko trzy miesiące. Dalej

Kościół ma się dobrze

 

Od wielu miesięcy w Polsce toczy się otwarta, publiczna dyskusja na temat sytuacji Kościoła katolickiego. Wypowiadają się w niej biskupi, księża i działacze katoliccy z jednej strony i przedstawiciele rządu, politycy, badacze i różni obserwatorzy z drugiej strony. Jedni uważają, że sytuacja Kościoła się pogarsza, jest on niesłusznie atakowany przez przeciwników religii, w tym partię Ruch Palikota oraz nie otrzymuje wystarczającego wsparcia ze strony państwa. A drudzy — wręcz przeciwnie — dowodzą, iż Kościół katolicki (i inne związki wyznaniowe) cieszy się wielką autonomią i niezależnością od struktur państwowych, ma pełną swobodę w głoszeniu swoich nauk i w wypełnianiu misji duchowej, a z trudnościami, na przykład z rosnącą obojętnością ludzi wobec wiary, musi sobie radzić sam. Wydaje mi się, że istniejący stan dobrze odzwierciedla opinia księdza, profesora socjologii religii Janusza Mariańskiego, który uważa, że «Katolicyzm w Polsce nie jest tak słaby, jak chcieliby go widzieć jego przeciwnicy, ani tak silny, jak mniemają jego obrońcy». Czyli prawda leży gdzieś pośrodku i spróbuję to ukazać. Dalej

Euro-2012 czyli relacje wolontariuszki

Katarzyna Razgonowa
 

Katarzyna Razgonowa jest studentką czwartego roku Uniwersytetu im. Iwana Franki w Żytomierzu. Poza językami angielskim i niemieckim samodzielnie studiuje język polski. Od wielu lat jest stałą słuchaczką kursu języka polskiego przy Sobotniej Polskiej Szkole w Berdyczowie. W czerwcu 2012 r. pracowała jako wolontariuszka pod czas EURO-2012 w Gdańsku i chce podzielić się z nami swoimi relacjami tego wydarzenia.

02.06.2012 r.
Podróż do Gdańska wydała się nie taka łatwa, jak chciałabym. Najpierw pociągiem z Kijowa do Warszawy, potem metrem po Warszawie z jednego końca miasta do drugiego, dalej wielkim czerwonym autobusem piętrowym do Gdańska i jeszcze tramwajem do miejsca przeznaczenia. Dalej

Публікація висловлює лише думки автора/авторів
і не може ототожноватися з офіційною позицією Канцелярії Голови Ради Міністрів

Polska Platforma Medialna
 
Яндекс.Метрика