Polityka
Dynamiczna Polska wychodzi z kryzysu obronną ręką
Po 1992 roku polska gospodarka nie przestawała rosnąć, a poziom dochodów obywateli zbliżał się do poziomu dochodów w zamożnych krajach europejskich. Kryzys wywołany przez COVID-19 osłabił jednak tę dynamikę. Gdy świat zaczyna wychodzić z pandemii, kluczową rolę mają do odegrania rynki finansowe, umożliwiając przedsiębiorcom pozyskiwanie kapitału na inwestycje i innowacje. Rola tych rynków jest zasadnicza nie tylko w okresie wychodzenia z kryzysu, ale także z punktu widzenia szeroko rozumianych wyzwań przyszłości, jakimi są bez wątpienia rewolucja cyfrowa i transformacja ekologiczna. Dalej
Rynki kapitałowe Trójmorza — potencjał do wykorzystania
W Unii Europejskiej są dwa obszary szybkiego wzrostu gospodarczego – na zachodzie Irlandia, a na wschodzie dwanaście krajów Trójmorza, których wzrost gospodarczy od przystąpienia do UE wyniósł 2,8 proc. rocznie. Międzynarodowi inwestorzy jeszcze nie w pełni wykorzystali możliwości, które daje szybki rozwój tego regionu.
Nie trzeba być uważnym obserwatorem życia gospodarczego, by zauważyć związek między wzrostem gospodarczym a kursami akcji na giełdach. Mimo setek opracowań próbujących wyjaśnić te związki wciąż nie wiemy, czy to rynek kapitałowy napędza rozwój, czy efektem wzrostu gospodarczego są silne giełdy. Najtrafniejsze wydaje się stwierdzenie, że jest to rodzaj sprzężenia zwrotnego. Publiczne rynki kapitałowe najefektywniej zamieniają oszczędności na inwestycje, ale inwestowanie ma sens, jeśli można oczekiwać atrakcyjnych zwrotów, a te są związane ze wzrostem gospodarczym. Dalej
Giełda w kapitalizmie solidarnego społeczeństwa
W ciągu 30 lat Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie była świadkiem i uczestnikiem odtworzenia rynku kapitałowego w centrum Europy. Jej otwarcie w 1991 roku w dawnym gmachu partii komunistycznej symbolizowało odrzucenie komunizmu i wybór systemu gospodarki kapitalistycznej.
Upokorzeni brakiem politycznej wolności i marnotrawstwem gospodarki komunistycznej mieszkańcy Europy Środkowej w 1989 roku jednoznacznie opowiedzieli się za prywatną gospodarką rynkową, której skrótowa nazwa to kapitalizm. Po 30 latach dominuje przekonanie, że był to dobry wybór, czego dowodem jest marginalne miejsce w krajobrazie politycznym partii negujących zasady gospodarki rynkowej. Dalej
Silna gospodarka ważna dla bezpieczeństwa
Świat powoli wychodzi z pandemii koronawirusa, ale jednocześnie wchodzi w nową epokę niepewności. W obliczu nowych zagrożeń i wyzwań trzeba nowego spojrzenia na geopolityczne realia. To siła krajowych gospodarek będzie kluczem do zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom.
Polska powróciła na tory szybkiego wzrostu gospodarczego jako jeden z pierwszych krajów w Europie. Już w drugim kwartale 2021 r. poziom PKB przekroczył ten sprzed pandemii. Odbicie przyszło nawet szybciej, niż zakładaliśmy, ale to tylko potwierdza, jak skuteczne okazały się wdrożone narzędzia antykryzysowe. Stabilna sytuacja finansów publicznych umożliwiła wygenerowanie poduszki finansowej, która zabezpieczyła interesy tysięcy polskich firm i milionów pracowników. Udało się utrzymać nie tylko miejsca pracy, ale i wzrost wynagrodzeń. A bez realnie wyższych wynagrodzeń wzrost PKB byłby pustym wskaźnikiem, pułapką generującą zagrożenia zarówno w polityce społecznej, jak i w gospodarce. Dalej
Cel Polski — przezwyciężyć ekonomiczne dziedzictwo II wojny światowej
Polska jest jednym z krajów, które w XX wieku doświadczyły największych zniszczeń. W czasie II wojny światowej zginęło 6 mln Polaków. Zwycięskie mocarstwa zmieniły nasze granice. W zamian za Kresy Polska otrzymała zniszczony Śląsk i Pomorze.
Tragedia II wojny światowej przesłania w publicznej wyobraźni fakt, że już po I wojnie światowej Polska była jednym z najbardziej zniszczonych krajów świata, krajem ze zrujnowanym przemysłem. Po II wojnie Polskę zamknięto za żelazną kurtyną. Wprowadzenie komunizmu przez Związek Radziecki uniemożliwiło jej uczestniczenie w wielkim boomie gospodarczym, który trwał na Zachodzie do lat 70. Rzeczywistość powojenna nie pozwoliła zrealizować ekonomicznego testamentu Polskiego Państwa Podziemnego. To dla Polski utracona szansa na doświadczenie własnej wersji wspaniałych francuskich trzydziestu lat czy włoskiego dolce vita. Dalej
Nigdy uczciwie nie rozliczono tej wojny
Relacje Polski z sąsiadami nadal stanowią wyzwanie – na wschodzie agresywna i zapatrzona w przeszłość Rosja, na zachodzie ta część państw UE, które zachowują się tak, jakby zupełnie chciały zapomnieć o przeszłości – pisze Roger MOORHOUSE
Za początek II wojny światowej w Europie zwykło się uważać 1 września 1939 r., choć pedanci mogliby zwrócić uwagę na fakt, że Brytyjczycy i Francuzi wypowiedzieli Niemcom wojnę dopiero 3 września i to właśnie ta data powinna wyznaczać moment, w którym niemiecko-polska wojna przerodziła się w wojnę światową. Z kolei ci, którzy patrzą na II wojnę światową z perspektywy globalnej, często dowodzą, że rozpoczęła się ona tak naprawdę z chwilą wybuchu wojny chińsko-japońskiej latem 1937 r. Sprawa jest zatem bardziej dyskusyjna, niż mogłoby się wydawać. Dalej
Polska. Jej drugie imię to Historia
Chcemy, abyście poznali niezwykłą historię Polski, bo Polska jest nie tylko jednym z najbardziej doświadczonych historią państw na świecie, ale czerpie z tego siłę do walki o najbardziej uniwersalną ludzką wartość – wolność – pisze Karol NAWROCKI
II wojna światowa zaczęła się w Polsce. To wiedzą niemal wszyscy, ale dla wielu ludzi na świecie zaskoczeniem może być fakt, że nie tylko Niemcy zaatakowali Polskę. 17 września 1939 r. polską granicę przekroczyły również wojska Związku Sowieckiego, zagarniając niemal połowę naszego państwa. Była to realizacja tajnego porozumienia podpisanego 23 sierpnia 1939 r. między nazistowskimi Niemcami i bolszewicką Rosją. Ten dzień właśnie został przez Parlament Europejski ogłoszony Europejskim Dniem Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych. Dalej
Posłanie Solidarności – siła „bezbronnych proroków”
Niccolò Machiavelli odnotowuje w swoim Księciu pewną prawidłowość historii. Stwierdza on mianowicie z lekką nutą ironii, że „wszyscy uzbrojeni prorocy zwyciężają, a bezbronni padają”. Nie ma jednak reguły bez wyjątków. Bezbronnym prorokom historia nieraz przyznawała rację. Przeważnie z opóźnieniem, ale za to dobitnie. Znakomitym tego świadectwem jest historyczne zwycięstwo polskiej „Solidarności” oraz ogłoszonego 40 lat temu jej niezwykłego Posłania do ludzi pracy Europy Wschodniej.
Polski Sierpień 1980 roku i utworzenie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” to jedno z najważniejszych wydarzeń w doświadczeniach powojennej Europy. Wydarzenie o przełomowych konsekwencjach także dla całej społeczności międzynarodowej. Mało kto wówczas przewidywał, że upadek komunizmu, systemu sowieckiej dominacji nad krajami Europy Środkowo-Wschodniej, oraz podziału świata na dwa wrogie bloki jest już tak bliski. Jednak że jest to nieodległe i całkiem realne, można się było przekonać, chłonąc atmosferę I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”, rozpoczętego 5 września 1981 roku w Gdańsku. Dalej
MSZ zawodzi
Od ponad piętnastu lat współpracuję z mediami polskimi na Ukrainie, aktualnie z dwumiesięcznikiem «Mozaika Berdyczowska» i kwartalnikiem «Krynica» w Kijowie. Zgodnie z grafikiem do połowy lipca, do rąk czytelników powinny już dotrzeć cztery numery «Mozaiki Berdyczowskiej» i trzeci już numer «Krynicy», a tymczasem drukarnię opuścił tylko jeden numer «Mozaiki» i ani jeden «Krynicy». Podobnie jest z wieloma innymi pismami polskimi na Wschodzie. Dlaczego? Dalej
Prezydent, jakiego Polacy potrzebują
Minęły właśnie dwa lata od 10 kwietnia 2010 roku, gdy po nagłej śmierci w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, obowiązki głowy państwa — zgodnie z konstytucją — objął ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. W tym charakterze pełnił je przez prawie trzy miesiące — do powszechnych wyborów prezydenckich. Wystartował w nich jako kandydat Platformy Obywatelskiej — po wcześniejszym wygraniu prawyborów wewnątrzpartyjnych, w których jego konkurentem był minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Prezydentem Polski został po drugiej turze wyborów 4 lipca 2010 roku, w której pokonał kandydata Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, brata bliźniaka poprzedniego prezydenta, różnicą 6 % głosów. Mniejszą niż się spodziewano, ale jednak nie wzbudzającą wątpliwości i dającą silny mandat do rządzenia. I przysługujące mu atuty i pełnomocnictwa Bronisław Komorowski skutecznie wykorzystuje. Dalej