Pierwsza wojna światowa i odzyskanie niepodległości
Wojna, która się zaczęła w lecie 1914 roku, toczyła się głównie w Europie, lecz ogarnęła wiele krajów świata. Dlatego nazwano ją wojną światową. Dla Polaków najważniejsze było, że walczyły w niej przeciwko sobie państwa zaborcze. W ich armiach było wielu polaków, których zmuszono bić się za obcą sprawę.
Front, na którym wojska rosyjskie walczyły z wojskami niemieckimi i austriackimi, przebiegał przez ziemie polskie. Nie było w Europie drugiego kraju, zniszczonego przez wojnę tak bardzo jak Polska.
Po wybuchu wojny polscy działacze narodowi uzyskali od władz austriackich zgodę na utworzenie polskich oddziałów wojskowych pod nazwą Legiony Polskie. Do Legionów zaciągnęli się najpierw członkowie Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich, później przychodzili ochotnicy. Wstępowali do legionów także Polacy z zaboru rosyjskiego, którym udało się przedostać do Galicji. Legiony Polskie rozrastały się szybko. Początkowo liczyły jedną kilkutysięczną brygadę pod dowództwem Józefa Piłsudzkiego, lecz wkrótce utworzono kolejne brygady — drugą i trzecią.
Legiony biły się po stronie austriackiej. Legioniści odznaczali się walecznością. Wierzyli, że ich walka przybliża wyzwolenie Polski. Gdy Niemcy i Austriacy opanowali ziemię zaboru rosyjskiego, a nie uczynili nic dla odrodzenia Polski, legioniści odmówili złożenia przysięgi na wierność Austrii. W odpowiedzi na to Austriacy rozwiązali Legiony, a Niemcy uwięzili i wywieźli do Niemiec Józefa Piłsudzkiego. Tajna Polska Organizacja Wojskowa, którą utworzył Józef Piłsudzki w pierwszych miesiącach wojny, szkoliła młodzież i przygotowywała się do zbrojnego wystąpienia w odpowiedniej chwili. Sprawą niepodległości Polski interesowały się państwa zachodniej Europy, a także Stany Zjednoczone Ameryki. Prezydent Stanów Zjednoczonych Thomas Woodrow Wilson na początku 1917 roku wygłosił orędzie, w którym oświadczył, że powinna powstać zjednoczona, niepodległa Polska. Francja i Anglia nie wypowiadały się, ponieważ były związane przymierzem z Rosją, a Rosja nie godziła się na istnienie niepodległej Polski.
W lutym 1917 roku w Rosji wybuchła rewolucja. Carat został obalony. Powstał rząd tymczasowy, który uznał prawo Polski do niepodległości. Polacy w Rosji przystąpili do organizacji polskiego wojska. Także prezydent Francji wydał dekret o tworzeniu polskiej armii we Francji. Do armii tej, którą dowodził generał Józef Haller, wstępowali przede wszystkim Polacy z armii niemieckiej, którzy dostali się do francuskiej niewoli. Napływali też ochotnicy ze Stanów Zjednoczonych. W listopadzie 1917 roku wybuchła w Rosji następna rewolucja, pod przewodem partii bolszewickiej. W sierpniu 1918 roku rząd bolszewicki unieważnił traktaty rozbiorowe, które Rosja zawarła z Prusami i Austrią.
Rosja już nie brała udziału w wojnie, do wojny zaś przystąpiły Stany Zjednoczone. Niemcy i Austria były w sytuacji coraz trudniejszej. W październiku 1918 roku cesarstwo austriackie rozpadło się. Sama Austria, teraz już tylko mały kraj z ludnością mówiącą po niemiecku, ogłosiła się republiką. Narody dotychczas należące do Austrii budowały własne państwa.
W zachodniej Galicji władze przejęli Polacy. We wschodniej części tego kraju Ukraińcy ogłosili powstanie republiki ukraińskiej ze stolicą we Lwowie. Polacy we Lwowie chwycili jednak za broń i w niedługim czasie wyparli z miasta ukraińskie wojsko.
Niemcy nie były zdolne do dalszego prowadzenia wojny. W listopadzie 1918 roku także w Niemczech wybuchła rewolucja. Cesarza wygnano, a kraj ogłoszono republiką.
Na obszarze dawnego Królestwa Polskiego i dalej na wschodzie stały jeszcze niemieckie wojska, lecz Polacy przygotowywali się do przejęcia władzy. 7 listopada 1918 roku powstał w Lublinie Tymczasowy rząd Ludowy, któremu przewodził Ignacy Daszyński. W trzy dni później z niemieckiej niewoli powrócił do Warszawy Józef Piłsudzki. Natychmiast został obwołany naczelnikiem państwa. 11 listopada na ulicach Warszawy członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej i młodzież zaczęli rozbrajać żołnierzy niemieckich. Polska była wolna.
Dzień 11 listopada obchodzi się do dziś jako rocznicę odzyskania niepodległości.
Stanisław Marciniak