Sumienie narodu — ks. Piotr Skarga
Dk. Jacek Jan Pawłowicz
W przyszłym roku przypada 400. rocznica śmierci wielkiego Polaka, kapłana i patrioty ks. Piotra Skargi (1536-1612 r.). W związku z tym na swoim ostatnim 100-tnym posiedzeniu dnia 16 września b.r. Sejm Rzeczpospolitej Polskiej przyjął uchwałę, która ustanawia rok 2012 Rokiem ks. Piotra Skargi SJ, a także Janusza Korczaka i Józefa Ignacego Kraszewskiego. Trzy uchwały w tej sprawie przygotowała sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu, a za ich przyjęciem posłowie zagłosowali niemal jednomyślnie.
Posłowie wnosząc o ustanowienie roku 2012 Rokiem ks. Piotra Skargi w uchwale zaznaczyli, że to rocznica śmierci kapłana, który «dzielnie, słowem i czynem, zabiegał o szacunek dla Ojczyzny i lepszy byt dla rodaków, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, w uznaniu Jego zasług, postanawia oddać hołd Piotrowi Skardze». Posłowie zwrócili uwagę także na to, iż kapłan ten «zapisał się na kartach historii jako czołowy polski przedstawiciel kontrreformacji, filantrop oraz Ten, który w trosce o Ojczyznę miał odwagę nazwać po imieniu największe polskie przywary. Nawoływał do zmian postaw rządzących, do reform, by nie doprowadzić Rzeczypospolitej do upadku».
Z kolei Przewodniczący Episkopatu Polski abp Józef Michalik w liście do o. Tomasza Kota, przełożonego prowincji wielkopolsko-mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego napisał, że Rok Ks. Piotra Skargi będzie «dobrą okazją do przypomnienia postaci wielkiego kapłana i zakonnika kochającego człowieka i Kościół». W związku z tym jak pisze dalej hierarcha: «Chętnie obejmę honorowym patronatem wydarzenia związane z Rokiem Ks. Piotra Skargi, gdyż ufam, że będą one dobrą okazją zarówno do przypomnienia postaci wielkiego kapłana i zakonnika kochającego człowieka i Kościół, jak i uczenia stylu przejrzystości i odwagi w obronie praw Bożych».
W związku z powyższym sadzę, że warto przypomnieć i przybliżyć naszym czytelnikom postać tego wielkiego Polaka, który w trosce o dobro Ojczyzny nie bał się ganić króla i szlachtę wypominając im i piętnując wszystko to, co stało w jawnej sprzeczności z miłością Boga, bliźniego i ojczyzny.
Życie i działalność
Życie ks. Piotra Skargi zasługuje na osobną opowieść i trudno jest je streścić w kilku zdaniach. Piotr Skarga a właściwie Piotr Powęski (herbu Pawęża) urodził się w 2 lutego 1536 roku w Grójcu. Rodzicami znanego jezuity byli Michał i Anna pochodzący ze szlachty zagrodowej. Oprócz Piotra mieli oni jeszcze trzech synów i dwie córki. Uczył się na Wydziale Filozoficznym na Akademii Krakowskiej od 1552 roku do 1555. Tam otrzymał tytuł bakałarza. Niestety problemy finansowe zmusiły go do przerwania studiów. W tym też czasie odkrył swoje powołanie do kapłaństwa. W roku 1564 we Lwowie przyjął święcenie kapłańskie i jako kanonik zaczął działalność kaznodziejską m.in. przy katedrze Lwowskiej. Po kilku latach udał się do Włoch, gdzie w Rzymie w roku 1569 wstąpił do zakonu jezuitów. W dwa lata później powrócił do ojczyzny, gdzie założył kilka kolegiów jezuickich np. w Połocku, Rydze, Dorpacie. Dał się poznać, jako gorliwy kaznodzieja i gorący zwolennik unii pomiędzy kościołem katolickim a prawosławnym. W 1579 roku został pierwszym rektorem Akademii Wileńskiej (1579-1584).
Bardzo pożyteczna i owocna była także jego działalność filantropijna. Był założycielem wielu stowarzyszeń opiekuńczych w rodzaju «Bractwa Miłosierdzia», czy «Banku pobożnego», spełniającego rolę kasy pożyczkowej dla ludzi ubogich. Trudnił się również pisaniem skarg na prośby analfabetów. Z powodu tej działalności nadano mu przydomek «Skarga».
We wszystkich wymienionych i jakże różnorodnych dziedzinach ks. Piotra Skargę cechowała wielka gorliwość w pracy, zapał, poświęcenie i zupełna bezinteresowność. Te cechy jego charakteru zostały zauważone i docenione przez króla Zygmunta III Wazę, który powołał go w roku 1588 na stanowisko nadwornego kaznodziei, którą to funkcję pełnił przez 24 lata, najpierw w Krakowie, a później - po przeniesieniu stolicy - w Warszawie. Z tym okresem właśnie związane są słynne «Kazania sejmowe» głoszone dla posłów, ale adresowane do całego narodu.
Ks. Piotr Skarga zmarł 27 września 1612 roku w Krakowie. Jego doczesne szczątki spoczywają w krypcie kościoła św. Piotra i Pawła w Krakowie.
«Kazania sejmowe»
Najbardziej znane dzieło królewskiego kaznodziei – «Kazania sejmowe» wydane w 1597 roku – jak to zwykle bywa, nie było utworem cenionym za życia ich twórcy. Zostały one dowartościowane dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku, gdy polityczne «proroctwa» upadku państwa nabrały charakteru rzeczywistego zagrożenia.
Trzeba podkreślić, że «Kazania» nie mają jedynie wydźwięku religijnego, lecz są doskonale ułożonym traktatem politycznym o przebudowie państwa polskiego. Jako kapłan i patriota autor walczył o przywrócenie w Polsce jedności religijnej, wzmocnienie władzy królewskiej oraz usunięcie krzywd społecznych i niesprawiedliwych praw. Osiem kazań to osiem rozdziałów o najważniejszych przywarach Rzeczypospolitej i o sposobach ich przezwyciężenia.
«Kazania sejmowe» są perłą polskiej literatury religijnej i politycznej XVI wieku. Zawarta jest w nich cała osobowość twórcy, człowieka wielkiego serca i wielkiego ducha, który całe swe życie poświęcił trzem ideałom: miłości Boga, miłości Kościoła i miłości narodu. Obdarzony wspaniałą wymową jako kaznodzieja wywierał na słuchaczy wpływ tak potężny, że nazwano go «taranem dusz ludzkich». W plastycznych obrazach pełnych dramatycznego napięcia roztaczał wizję upadku państwa i jego ostatecznej katastrofy, jeśli naród się nie opamięta, win i błędów nie poprawi. Niestety, nie doczekał się ks. Skarga ani opamiętania ani poprawy swoich rodaków, dlatego w chwili zniechęcenia tak się modlił, skarżąc się Bogu: «Nie wiem, czem się dzieje, iż nie pomaga mi poselstwo Twoje i wołanie moje; do pokuty rzadki bardzo powstaje; twarda rola strudziła wołu starego, a pracy na niej w dobrem żniwie nie znać; chytre ryby od sieci twojej uciekając, poimać się nie dają».
Kazania, które głosił ks. Skarga, zawsze miały odzwierciedlenie w jego świątobliwym życiu. «Kaznodzieja, gdy sam źle żyje, mało kazaniem zbuduje» - mawiał o posłudze słowa na ambonie. Przed wygłoszeniem każdego kazania godzinami się modlił i odprawiał pokutne biczowanie. Był także wielkim czcicielem Matki Bożej. Jej czystość i Niepokalane Poczęcie uznawał za dogmat na długo przed jego oficjalnym ogłoszeniem go przez Kościół (8 grudnia 1854 r.).
Kiedy przeciwnicy i ci których dotknęły jego kazania, zarzucali mu że miesza się do polityki, wtedy im odpowiadał: «Rzecze kto, ksiądz się wdawa w politykę. Wdawa się i wdawać się winien, nie w rządy jej ale, aby jej grzechy nie gubiły i wykorzenione z niej były, a dusze ludzkie w niej nie ginęły». I dziś nie brakuje takich, którzy twierdzą, że księża nie powinni «pchać się» do polityki. Warto im wtedy przypomnieć przytoczone wyżej słowa ks. Skargi.
Kaznodzieja sejmowy chętnie w swojej posłudze odwoływał się do najgłębszych pokładów polskiej duchowości i tradycji, choćby do miłości i szacunku, jakimi darzy się u nas matkę. Tak jak każdy człowiek powinien kochać swoją rodzoną matkę, tak samo ma obowiązek kochać swoja ojczyznę, która też jest jego matką. Tak pisał na ten temat: «Jako najmilejszej matki swej miłować i onej czcić nie macie, która was urodziła i wychowała, nadała, wyniosła? Bóg matkę czcić rozkazał. Przeklęty, kto zasmuca matkę swoję. A która jest pierwsza i zasłużeńsza matka jako ojczyzna, od której imię macie i wszystko, co macie, od niej jest?»
Ks. Piotr Skarga jest chyba jedynym kaznodzieją, który zdobył tak wysoką pozycję w literaturze polskiej, na równi z najwybitniejszymi wieszczami i pisarzami naszego narodu. Prof. Ignacy Chrzanowski, autor monumentalnej «Historii literatury niepodległej Polski», na której wykształciło się wiele pokoleń, tak napisał o nim pisał: «za panowania Zygmunta III wzrastała prywata, szerzyła się samowola, krzewiła się niezgoda, wzmacniała anarchia, wtedy to ukazał się w Polsce człowiek gorącego serca i bystrego rozumu, wielki patriota i znakomity pisarz, który postanowił raz jeszcze zakląć naród do poprawy i miłości - w imię Boga. Człowiekiem tym był największy kaznodzieja polski Piotr Skarga (...), jezuita, autor nieśmiertelnych Kazań sejmowych.»
Miłość Boga, miłość Kościoła i miłość Ojczyzny są wartościami nieprzemijającymi. Są one aktualne w każdym miejscu i każdym czasie. Tymi wartościami żył i starał się wszczepiać innym ks. Piotr Skarga. Dobrze się stało, że sejm RP ogłosił 2012 r. Rokiem ks. Piotra Skargi, gdyż te przywary narodowe, z którymi walczył «Kaznodzieja sejmowy» są wciąż obecne w naszym narodzie, a może dziś nawet bardziej niż kiedyś. Chamstwo, prywata, pieniactwo – to one doprowadziły do upadku Rzeczpospolitej i rozbiorów. Dziś też nie brakuje takich, którzy dbają jedynie o własne interesy, interesy swojej partii czy ugrupowania. Którzy sądzą, że wielomówstwem i pieniactwem wszystko się da załatwić i zakrzyczeć niewygodna prawdę. Za nic mają dobro wspólne, dobro narodu. Wielu jest takich, którzy mniej lub bardziej jawnie walczą z Kościołem (który zawsze był nośnikiem wartości patriotycznych), a nawet narodową kulturą i tradycją w imię źle pojętej tolerancji, czy też wprowadzania rzekomych «standardów europejskich». Warto aby Ci, a może i my wszyscy, abyśmy wzięli do rąk «Kazania sejmowe» ks. Skargi i je poczytali. Choć pisane trudnym, staropolskim językiem, to jednak zachowały swoją aktualność i nadal stanowią skarbnicę mądrych przestróg i porad jak należy kochać Boga, Kościół i Matkę – Ojczyznę. Oby znów nie było za późno...
Modlitwa za Ojczyznę ks. Piotra Skargi
Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna, chwałę przynosiła Imieniowi Twemu a syny swe wiodła ku szczęśliwości.
Wszechmogący wieczny Boże, spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie.
Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące, by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen