Matka Boska Berdyczowska po raz kolejny witała pielgrzymów
Za główną Patronkę i Opiekunkę miasta Berdyczowa od wieków uważana jest Matka Boska, Której to Obraz, ukoronowany 256 lat temu, powszechnie uważa się za cudowny. Każdego roku, w rocznicę koronacji, do sanktuarium berdyczowskiego przyjeżdża duża ilość pielgrzymów z Ukrainy i innych krajów europejskich. Nie był pod tym względem wyjątkiem i rok obecny. Już w sobotę 21 lipca, do Berdyczowa zaczęły napływać rzesze pątników, aby wziąć udział w adoracji przed cudownym obrazem Matki Boskiej Berdyczowskiej, prosząc o Jej pomoc i opiekę.
Nie zważając na deszcz, który padał od kilku dni, w tym roku w pielgrzymce przybyło 13 grup pielgrzymów, wśród których byli wierni z Rosji, Białorusi, Mołdawii, Polski, Włoch, Hiszpanii, a nawet z USA. Oprócz tego, do Berdyczowa na rocznicę koronacji obrazu Matki Boskiej Berdyczowskiej przybyli pielgrzymi z pięćdziesięciu miast i miasteczek Ukrainy, przy czym najstarsza pątniczka miała 80 lat, a najmłodsza — tylko trzy miesiące.
Tradycyjnie w uroczystościach tych, jak co rok, uczestniczą przedstawiciele władz, placówek dyplomatycznych, politycy ukraińscy i polscy. Wśród gości honorowych byli obecni: mer Berdyczowa Wasyl Mazur, Konsul Generalny RP w Winnicy Krzysztof Świderek, deputowani do rady Najwyższej Ukrainy — Paweł Żebrowski i Piotr Melnyk.
Swój list z okazji rocznicy Koronacji przysłał i Spikier (odpowiednik polskiego Marszałka) Parlamentu Ukraińskiego Włodzimierz Litwin, który 9 czerwca był obecny w naszym mieście na poświęceniu Górnego Kościoła Klasztoru Karmelitów Bosych.
Jeśli chodzi o dostojników kościelnych, którzy uczestniczyli w odpustowej mszy św., to wśród nich była duża ilość biskupów i wyższych przełożonych zakonnych. Zwłaszcza należy podkreślić obecność: Arcybiskupa Metropolity Lwowskiego Mieczysława Mokrzyckiego, Arcybiskupa Piotra Маlczuka Ordynariusza Kijowsko-Żytomierskiego i Arcybiskupa Bagdadu Jeana Benjamina Sleimana, który 21 lipca przewodniczył Mszy Świętej, a także Papieskiego Nuncjusza na Ukrainie Arcybiskupa Thomasa Edwarda Gullicksona.
Obecni byli również: biskupi pomocniczy diecezji kijowsko-żytomierskiej Witalij Skomarowski i Stanisław Szyrokoradiuk oraz biskup diecezji odesko-symferopolskiej Bronisław Bernadzki, biskup diecezji podolsko-kamienieckiej Marcjan Trofimiak i wielu innych.
Na początku mszy św. o 10:00 ze słowem powitania do zebranych pielgrzymów i gości zwrócił się proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny ojciec Benedykt Кrok, który podziękował Panu Bogu za to, że w tym roku stał się cud — modły wiernych zostały wysłuchane i Górny Kościół nareszcie otworzył swoje drzwi wiernym. Do odremontowanego Sanktuarium został przeniesiony obraz Matki Boskiej, który przez długi czas znajdował się w bocznej kaplicy Kościoła Dolnego. Ojciec Proboszcz podziękował wszystkim tym, którzy przyczynił się do zorganizowania tych uroczystości.
W trakcie liturgii kilku wiernych przystąpiło po raz pierwszy do Komunii św., stali oni przed ołtarzem — wzruszeni i przepełnieni wiarą. W ślad za nimi do Komunii św. przystąpili inni pątnicy obecni na mszy św.
Należy podkreślić, że w tym roku obchody rocznicy koronacji obrazu Matki Boskiej Berdyczowskiej nie były podobne do lat poprzednich. Tego lata do Berdyczowa przyszło więcej niż zwykle pielgrzymów i zamiast upału padał rzęsisty deszcz. Lecz nie zważając na nie najlepsze warunki pogodowe, wszyscy cierpliwie modlili się do zakończenia mszy św. — chociaż przez dużą ilość parasoli nie było widać, co działo się przy ołtarzu, a klęczeć w czasie modlitwy trzeba było na mokrej ziemi.
Jak powiedział w swoim kazaniu nasz ks. abp Piotr Malczuk (i te słowa powinny stać się wyzwaniem dla każdego z nas): «Po to, żeby rozwiązać swoje problemy, trzeba po pierwsze zamilknąć, a po drugie wsłuchiwać się w głos Boga». I to jest prawdą, gdyż najczęściej nie chcemy nikogo słuchać, oprócz samych siebie.
Po uroczystej msz św. obraz Matki Boskiej Berdyczowskiej został uroczyście przeniesiony do Górnego Kościoła Sanktuarium, aby już w następnym roku ponownie zebrać w Berdyczowie tysiące pątników z różnych zakątków świata, którzy pragną chociażby raz w roku spotkać się z Madonną Berdyczowską, którą my, mieszkańcy Berdyczowa, możemy oglądać na co dzień, za co nie zawsze należycie dziękujemy Panu Bogu i nie cenimy tej wielkiej łaski jaka jest nam dana.
Izabella Rozdolska