Mozaika Berdyczowska

Kronika miejska

Marzec—kwiecień 2012

W piątek 13-go...
W przeddzień prawosławnej Wielkanocy, w piątek 13 kwietnia, członkowie Komitetu Wykonawczego Berdyczowa zebrali się na kolejne posiedzenie. Zebranie odbywało się bez obecności mera Wasyla Mazura, który w tym czasie znajdował się poza Berdyczowem. Zebraniu przewodniczył pierwszy zastępca mera miasta Iwan Demuś.

W trakcie obrad zostało rozpatrzonych szereg aktualnych spraw w wyniku, których podjęto odpowiednie decyzje.

Wśród decyzji, które zostały podjęte można wymienić: decyzja o rejestracji nowonarodzonego dziecka, porzuconego przez matkę w szpitalu położniczym, o przyznaniu statusu dzieci-sierot dla pięciu niepełnoletnich mieszkańców Berdyczowa, o nadaniu zasiłku. Rozpatrzone były również sprawy odnośnie działalności i składu Miejskiej Rady Koordynacyjnej i Ochrony Osób Bezdomnych, w której zwolniły się miejsca. Były omówione również główne zadania i skład Komitetu Dostępności, który tworzą przedstawiciele władz miejskich i organizacji społecznych miasta. Komitet ten zajmuje się koordynacją pracy wszystkich służb społecznych w mieście i pomocą osobom niepełnosprawnym. Rozpatrzono także szereg spraw odnośnie przekazania w dzierżawę obiektów komunalnych, ustawienia reklam na bramkach obrotowych oraz wiele innych ważnych dla miasta decyzji.

Krwawy horror na kolei — nieznany mężczyzna rzucił się pod pociąg
Tragedia miała miejsce około godz. 15:00, 13 kwietnia, kiedy to nieznany mężczyzna usiadł na torach którymi przejeżdżał pociąg pasażerski «Kijów-Ługańsk». Maszynista próbował zatrzymać elektrowóz, jednak odległość była zbyt bliska.

Mężczyzna nie miał szans przeżyć po starciu z tonami metalu — pociąg zabił samobójcę, potem jeszcze ciągnął swą ofiarę pod spodem na odległość blisko pięćdziesięciu metrów. Świadkowie tragedii od razu wezwali pogotowie ratunkowe, lecz pomoc medyczna już na nic się nie zdała. Mężczyzna zginął na miejscu.

W zamian tego lekarze musieli zająć się kobietą, która była świadkiem tej okropnej śmierci i doznała szoku.

W miejscu tragedii pracują przedstawiciele organów ścigania, jednak odpowiedź na pytanie czy było to samobójstwo czy nieszczęśliwy zbieg okoliczności, dadzą dopiero eksperci. Najpierw trzeba ustalić tożsamość ofiary, a potem śledczy zajmą się wyjaśnieniem przyczyn, które skłoniły mężczyznę do podjęcia takiego kroku.

Problemy Biura Gospodarki Komunalnej
Zgodnie z Prawem Ukrainy z dnia 22.12.11 № 03-1-662 «O ogólnoukraińskim spisie ludności» Berdyczów przygotowuje się do tego spisu. Jednym z podstawowych warunków właściwego przeprowadzenia tego spisu jest należyte oznakowanie: obecność na domach nazw ulic, zaułków, placów; numeracja domów i mieszkań. To wszystko przyczyni się do przeprowadzenia pełnej ewidencji i wiarygodności pozyskanych informacji o ludności miasta. Pracownicy Urzędu Statystycznego sprawdzili berdyczowskie Biuro Gospodarki Komunalnej i stwierdzili, że na większości domów prywatnych nie ma tablic z numerami posesji. Dlatego pracownicy Biura Gospodarki Komunalnej zwracają się do właścicieli prywatnych domów mieszkalnych z prośbą o umieszczenie na swoich domach stosownych tablic z nazwą ulicy (zaułka) i tabliczek z numerem domu, aby ułatwić przeprowadzenie spisu ludności.

Berdyczowskim piłkarzom nie powiodło się
W Berdyczowie jest wielu dobrych piłkarzy — przedstawicieli młodego pokolenia, którzy mogą z sukcesem przeciwstawiać się swoim rywalom. Przypomnijmy, że niedawno w mieście odbył się turniej piłkarski w ramach Szkolnego ЕURO-2012, w którym rywalizowały drużyny piłki nożnej szkół berdyczowskich. Zwyciężyli wtedy uczniowie ogólnokształcącej szkoły Nr 17, którzy dzięki temu przeszli do następnego etapu turnieju i mogli wałczyć o pierwsze miejsce w obwodzie żytomierskim i prawo do uczestnictwa w ogólnoukraińskim etapie zawodów piłkarskich.

Aby wejść do 1/4 finału obwodu żytomierskiego nasi sportowcy zmierzyli się ze swoimi rywalami z rejonów lubarskiego i popielniańskiego, z którymi rozegrali mecz w czwartek, 12 kwietnia. Piłkarze z Lubarszczyzny okazali się słabsi od naszych, mecz skończył się wynikiem 2:0, na korzyść berdyczowskich piłkarzy. Jednak z drużyną popielniańską rywalizacja nie była już tak łatwa.

Obie drużyny wykazały się wysokim poziomem gry, były ostrożne i praktycznie nie popełniały błędów, starając się trzymać rywali jak najdalej od swojej bramki. Dlatego po pierwszej części meczu wynik był 0:0. Wyniku nie zmieniła także druga części meczu.

Mecz rozstrzygnęła seria końcowych rzutów karnych, w których lepszymi, niestety, okazali się goście z Popielni, a berdyczowscy piłkarze zakończyli w ten sposób swój udział w Szkolnym ЕURO-2012.

Bogactwa naturalne okolic Berdyczowa w rękach prywatnych?!
Już teraz większość mieszkańców rejonu berdyczowskiego skarży się na dzierżawców miejscowych zbiorników wodnych, którzy sprywatyzowali wszystkie stawy w okolicy i nie dopuszczają do nich zwykłych obywateli. W okolicach Berdyczowa nie ma już jezior i stawów bezpańskich i wędkarze muszą szukać innych miejsc do wędkowania albo płacić dzierżawcy jeziora.

Sprawa w tym, że Ministerstwo Ekologii i Bogactw Naturalnych wypracowało projekt ustawy, która proponuje wprowadzić istotne zmiany do Kodeksu Wodnego, które umożliwią posiadanie jezior i stawów na prawach własności prywatnej, a nie jak dotychczas na prawach czasowej dzierżawy. Już teraz ustawodawstwo (Kodeks Ziemski) przewiduje, że jeżeli jezioro czy staw (zamkniętego typu, o powierzchni do trzech hektarów) znajduje się na działce ziemi, która należy do osoby prywatnej, to formalnie mogą być one oddane właścicielowi ziemi w stałe użytkowanie i posiadanie na podstawie bezpłatnej. Jednak dotyczy to tylko ziemi pod jeziorem, podczas gdy z wody może korzystać każdy, na warunkach wolnego dostępu.

Teraz zaś urzędnicy chcą uporządkować Kodeksy Ziemski i Wodny, i w przewidzianej redakcji ostatniego jest zapisany wspomniany wyżej przepis z Kodeksu Ziemnego, który pozwala posiadać na prawach własności prywatnej obiekty wodne o powierzchni do 3 h w granicach prywatnej działki ziemskiej. Co narodowi odbiorą następnym razem? Lasy czy powietrze? Można tylko się domyślać.

«Polowanie» na poborowych
W Berdyczowie i w całym obwodzie żytomierskim już trwa wiosenny pobór do służby wojskowej. Tej wiosny obowiązek ten dotyczy 770 młodych chłopców z różnych zakątków Żytomierszczyzny. Pierwsza partia poborowych przybyła do Żytomierskiego Obwodowego Punktu Poborowego 11 kwietnia.

Jednak na tle tych wzniosłych i przepełnionych patriotyzmem wydarzeń na naszym mieście ciemną plamą hańby (w myśl zatwardziałych wojskowych) kładzie się ubiegłoroczny incydent, kiedy jeden z młodych ludzi został skazany za uchylanie od pełnienia obowiązku wojskowego i zgodnie z orzeczeniem sądu został skazany na rok pozbawienia wolności.

Dlatego nasi rodacy w wieku poborowym, nawet bez zawiadomienia, muszą zgłosić się do Miejskiego Komitetu Wojskowego, bo mogą ponieść odpowiedzialność tak administracyjną jak i kryminalną.

We wsi Bystryk runęła szkoła
2 kwietnia w ogólnokształcącej szkole wsi Bystryk rejonu berdyczowskiego zaczęły pękać ściany. Przyczyną tego było osiadanie fundamentu.

W tym czasie w szkole znajdowało się 152 osób, w większości uczniowie i nauczyciele. Dzięki szybkiej reakcji administracji szkolnej dzieci ewakuowano z pomieszczenia placówki oświatowej. Poszkodowanych nie ma.

W jaki sposób władze rejonowe wyremontują szkołę, nie wiadomo — w budżecie na ten cel pieniędzy nie posiadają. Ciekawym jest to, że nie tak dawno radni Żytomierskiej Rady Obwodowej podjęli decyzję o przeznaczeniu 45 tysięcy hrywien na budowę pomnika wielkiego działacza Żytomierszczyzny za czasów ZSRR towarzysza Krzemienieckiego. No cóż, szkoda pieniędzy, a jeszcze bardziej szkoda dzieci, które zostały bez szkoły.

Nowy bank
Ilość banków w Berdyczowie zbliża się do złotej proporcji: na jednego mieszkańca jeden bank. Tym razem berdyczowianie zostali «uszczęśliwieni» przez Ukrinbank, który otworzył swoją filię w budynku jednego z hoteli przy ulicy Swierdłowa. Radości mieszkańców ulicy nie ma granic! Na otwarcie nowego banku przyszedł mer Berdyczowa Wasyl Мazur. W odróżnieniu od poprzednich uroczystości poświęconych Т. Szewczence, mer znalazł czas i przybył pod nową siedzibę banku stając przy jego wejściu z radosnym uśmiechem. W ten sposób nasz mer pokazał, że władze miejskie popierają otwieranie struktur komercyjnych, które nie płacą ani grosza do budżetu miejskiego. Podczas otwarcia odbyło się nabożeństwo. Obecni pomodlili się za pracowników banku i przyszłych klientów.

Złapali się na łapówkarstwie
W ostatniej dekadzie marca podczas brania łapówki w wysokości trzech tysięcy dolarów USA zostali zatrzymani dyrektor i majster Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej Nr 3.

Operację zatrzymania łapówkarzy przeprowadzali pracownicy obwodowej milicji, którzy otrzymali informację o tym, że specjaliści Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej Nr 3 gotowi są «pomóc» mieszkańcowi Berdyczowa w prywatyzacji mieszkania za 3 tysiące dolarów amerykańskich. Teraz pracownicy berdyczowskiej SM otrzymali realną możliwość «polepszać» mieszkaniowo-komunalne usługi w jednej z instytucji systemu więziennego Ukrainy. W chwili pisania tego artykułu prokuratura podejmowała decyzje o wszczęciu postępowania kryminalnego zgodnie z cz. 3 artykułu 368 Kodeksu Karnego Ukrainy — «Otrzymanie łapówki w dużej kwocie».

Gospodarstwo Komunalne Berdyczowa pęka w szwach
Do opłakanej sytuacji, z jakością wody pitnej w Berdyczowie, stale powracają liczne miejscowe media. Tymczasem w przedsiębiorstwie komunalnym «Berdyczów-wodokanał» sprawy idą nie najlepiej. Przecież na liście największych dłużników Żytomierskiego obwodu nasze przedsiębiorstwo znajduje sie na drugim miejscu.

Według danych na pierwsze dni marca b.r., największe zaległości za wykorzystaną energię w obwodzie żytomierskim mają Przedsiębiorstwo Wodociągowe Żytomierskiej Rady Miejskiej (26 560,8 tys. hrywien) i nasze berdyczowskie (1 112,3 tys. hrywien). Trzecie miejsce mają wodociągi Nowogradu-Wołyńskiego, z długiem prawie o dwa razy mniejszym, niż wodociągi Berdyczowa — 622,2 tys. hrywen.

O początku 2012 roku berdyczowskie wodociągi spłaciły 56,1 % od łącznej sumy długu za wykorzystaną energię elektryczną.

W nie lepszej sytuacji znajduje się centralna łaźnia miejska, która będąc przedsiębiorstwem komunalnym, zalega z opłatami za wykorzystaną energię na sumę blisko 200 000 hrywien, i czasowo przerwała swoją pracę. Teraz władze miejskie robią wszystko, co możliwe, aby zachować to przedsiębiorstwo komunalne, szukając środków do spłaty ogromnej sumy długu.

Podziel się linkiem:

Komentarze

Публікація висловлює лише думки автора/авторів
і не може ототожноватися з офіційною позицією Канцелярії Голови Ради Міністрів

Polska Platforma Medialna
 

Numery

Яндекс.Метрика