Kronika miejska
Maj—czerwiec 2014
Kolejna wizyta Anżeliki Łabuńskiej do Berdyczowa
Po zwycięstwie Majdanu i usunięcia władzy Janukowicza ludzie uwierzyli w to, że Ukraina rozpoczyna nowy okres rozwoju — bez korupcji i bezprawia ze strony przedstawicieli władz. Chodzi o lustrację urzędników i naznaczenie na stanowiska ludzi, którzy korzystają z zaufania społeczeństwa. Lecz czas pokazał, że u nas wszystko pozostało bez zmian. W tym jest pewny jeden z liderów Samoobrony Berdyczowa i rejonu berdyczowskiego Włodzimierz Jencza. Swoją opinię wypowiedział pod czas akcji protestu 6 czerwca, zorganizowanej przez aktywistów. Według tej akcji na kilka godzin została zamknięta trasa Berdyczów-Żytomierz obok wyjazdu ze wsi Osykowo. Uczestnicy akcji wymagali od władz sprawozdania, dokąd poszły koszty zebrane przez obywateli na potrzeby armii ukraińskiej. A stanowi to ponad 120 milionów hrywien.
Jeszcze siedem i pół miliardów zostały wydzielone z budżetu państwa. Lecz cały czas z Donbasu postępuje informacja, że nasi żołnierze nie mają potrzebnego opatrunku i uzbrojenia i w związku z tym są często narażani na wielkie ryzyko dla życia i zdrowia. Znaleźć gdzie podziały się koszty wymagali uczestnicy akcji, którzy zaprosili do Berdyczowa deputowanych do Rady Najwyższej Ukrainy Anżelikę Łabuńską i Olega Laszko a także gubernatora obwodu żytomierskiego Sydora Kizina. Ze wszystkich zaproszonych przyjechała tylko Anżelika Łabuńska. Dlatego mianowicie jej protestujący wręczyli swoje wymogi, żeby doniosła ich do deputowanych Rady Najwyższej, do przedstawicieli Ministerstwa Obrony i Sztabu Generalnego.
Ludzie wymagają także, żeby wszystkim uczestnikom operacji antyterrorystycznej został nadany status uczestnika działań bojowych, bo posiadają informację, że wojskowi 72. brygady, którym niedawno została dostarczona pomoc charytatywna (50 kamizelek kuloodpornych, artykuły spożywcze, przedmioty do higieny), zgodnie z dokumentacją znajdują się w Żytomierzu, lecz w rzeczywistości są w epicentrum działań wojennych. Nawet w szpitalach rannym wojskowym w dokumentach medycznych piszą ORZ, a nie zranienie kulowe. Anżelika Łabuńska zapewniła protestujących, że ona dobrze rozumie ich uczucia, ich trwogę za rodaków, którzy uczestniczą w antyterrorystycznej operacji, i że osobiście zrobi wszystko możliwe, żeby sytuacja zmieniła się na lepsze.
Tragiczne skutki wojny na Donbasie
13 maja 2014 roku pod czas ćwiczeń wojennych w skutek wybuchu zostało zabitych kilku ukraińskich wojskowych. Ta wojna, która trwa na Donbasie nie może pozostawić obojętnym nikogo z nas. Przecie wielu naszych rodaków teraz znajdują się na Schodzie Ukrainy, żeby ocalić swój kraj od napastnika w osobie Rosji putinowskiej.
Wykonują swój patriotyczny obowiązek wojskowi 26-j Berdyczowskiej brygady artyleryjskiej, którzy teraz znajdują się na południu Ukrainy. Przypomnijmy, że 13 maja pod czas ćwiczeń wojennych w skutek wybuchu miny zostało zabitych kilka osób ekipy maszyny bojowej. Wśród nich był nasz rodak Wiktor Wereszczsak, zamieszkały we wsi Nikonówka rejonu berdyczowskiego. 1 czerwca w jego rodzimej wsi odbył się pogrzeb bohatera. Wiktor pozostawił po sobie żonę i dwoje małych dzieci.
Berdyczowski kompozytor został laureatem nagrody „Szmaragdowa Lira”
Straż graniczna Ukrainy od 2004 roku zaprowadziła twórczy konkurs „Szmaragdowa Lira”, który co roku przeprowadza się na Ukrainie i jest poświęcony Dniu Straży Granicznej. „Szmaragdowa Lira” posiada nominacje: Literatura piękna, muzyka, plastyka, dziennikarstwo, praca kulturalno opiekuńcza, kino, teatr, choreografia. W tym roku w nominacji „Muzyka” wziął udział nasz utalentowany rodak kompozytor Oleś Kolada, który stał laureatem nagrody „Szmaragdowa Lira”. Twórczy konkurs został przeprowadzony 27 maja i zgromadził wielką ilość uczestników, wśród których było wielu działaczy kultury, laureatów i zwycięzców rozmaitych konkursów i festiwali. Dlatego zwycięstwo Olesia Kolady w konkursie o takim poziomie jest niemałym osiągnięciem.
Absolwatorium po berdyczowsku
Święto Ostatniego Dzwonka odbyło się 30 maja w Berdyczowie. Trzystu byłych już uczniów szkół berdyczowskich przeszli się ulicami miasta, tworząc niezwykle piękną kolumnę o rozmaitych kolorach. Tradycyjne ukraińskie wyszywanki, niebieskie i żółte balony mówiły o patriotycznych nastrojach absolwentów 2014 roku. Pod czas występów młodzież nagle wybiegła w centrum placu Europejskiego i masowo wykonała taniec pod muzykę współczesnych europejskich i ukraińskich autorów. Po zakończeniu wszyscy absolwenci uszykowali się w kształcie herbu Ukrainy. Potem wyruszyli do Miejskiego Pałacu Kultury, gdzie odbyła się ceremonia wręczenia wyróżnień zwycięzcom olimpiad przedmiotowych i koncert świąteczny. Młodzież została przywitana przez przedstawicieli władz Berdyczowa na czele z merem Wasylem Mazurem.
Parada wyszywanek
Wyszywanka jest ukraińskim ubraniem narodowym. Zyskała wielkie powodzenie nie tylko w kraju, lecz także w całym świecie, gdzie można spotkać diasporę ukraińską. Dzisiaj ten ubiór nabrał nowego statusu. Wyszywanka stała symbolem patriotyzmu ukraińskiego i każdy, kto ją nosi jest patriotą Ukrainy nie zważając na swoją narodowość lub pochodzenie. Co dotyczy Berdyczowa, to w ostatnich latach można zauważyć wzrost zapotrzebowania w ten piękny ubiór. Szczególnie młodzież patriotycznie nastawiona pragnie popularyzować wyszywankę jako symbol przynależności do narodu Ukrainy.
Dlatego w sobotę 24 maja obok pomnika Tarasa Szewczenki zgromadziło się wielu ludzi ubranych w wyszywanki, ozdobione symbolami państwowymi Ukrainy. Wielu z nich miało w rękach ukraińskie niebiesko żółte flagi. Celem tego zgromadzenia było przejście ulicami miasta i zachęcanie do uczestnictwa w tej akcji wszystkich mieszkańców Berdyczowa. Wyszywanki były nawet na dzieciach, których tutaj było bardzo dużo. Po tym, jak obecni poznali się, sfotografowali się i nawet zaprzyjaźnili się, oni wyszykowali w kolumnę i ruszyli ulicami miasta. Pod czas tego marszu uczestnicy wykrzykiwali hasła: „Jedna, jedyna, soborna Ukraina!”, „Bohaterzy nie umierają, umierają wrogowie!”, „Sława Ukrainie!” itd. Obok Pałacu Kultury uczestnicy parady przeprowadzili fleshmob ustawiwszy się w kształcie herbu Ukrainy, po czym znów wyruszyli do pomnika Szewczenki, gdzie odbył się improwizowany koncert.
Rezultaty wyborów prezydenckich
Dnia 25 maja z niecierpliwością czekała nie tylko Ukraina, lecz także cały świat. Przecie w tym dniu powinno było stać jasne komu zaufali obywatele państwa ukraińskiego, w kim pokładają nadzieje na lepszą przyszłość. Otóż wybory się odbyły z następującymi rezultatami. Na dzielnice wyborcze przyszło 112 608 osób. Za nieważne uznano 1 139 biuletynów. Znacznych naruszeń pod czas głosowanie nie ujawniono. W terytorialnym okręgu Nr 64 na Piotra Poroszenkę oddali swój głos 69387 wyborców (62,24%), na Julię Timoszenko – 16980 osób (15,23%), na trzecim miejscu Oleg Laszko, na którego głosowało 9940 zwolenników (8,91%).
Berdyczowski wojskowy został zabity przez terrorystów pod Kramatorskiem
Jeszcze jedna tragedia dotknęła Berdyczów 13 maja. Jak informuje służba prasowa Ministerstwa Obrony Ukrainy, w odpowiedniości do rozkazu bojowego kolumna 95. odrębnej brygady konwojowała samochody z majątkiem wojskowym i artykułami spożywczymi dla blokpasterunków. Blisko o 12:30 na okolicy osiedla Oktiabrskie, rejonu słowiańskiego, w 20 km od Kramatorska, obwodu donieckiego, pod czas poruszania się kolumna została ostrzelana z zastosowaniem uzbrojenia ciężkiego. Terroryści atakowali z zapraw i strzelali z karabinów maszynowych. Ponad 30 napastników rozmieścili się w zasadzie i znajdowali się wzdłuż rzeki i w krzakach. Pierwsze strzały z zapraw trafiły w silnik drugiego BTR-u, który zapłonął i w samochód GAZ-66. Inny BTR starał się wypchać uszkodzoną maszynę, która płonęła dalej od wsi, żeby ubezpieczyć cywilnych mieszkańców od zagrożenia życiu. Wojskowi bohatersko przyjęli bój, w którym zginęło sześć osób i dziewięcioro zostało rannych. Wśród zabitych znajdował się mieszkaniec Berdyczowa oficer Witalij Dulczyk, urodzony w 1986 roku, absolwent szkoły-kolegium Nr 14. Był jedynym synem u rodziców. Pozostawił po sobie tylko wdowę.
Opracowała Larysa Wermińska